Pamiętacie Bajkę o Piosence i Nutkach? Jakiś czas temu opowiadałam wam o tej publikacji autorstwa Lidii Bajkowskiej. Wznowiona po ponad 20 latach ponownie ma szansę cieszyć młodych adeptów sztuki muzycznej. Dzisiaj chciałam Wam powiedzieć o kolejnej książce z tego samego świata. Pani Lidia Bajkowska, pedagog i autorka Bajki o Piosence i Nutkach przedstawia nam kolejną historię: Porwanie królewny Nutki. Tym razem jest to książka “do poduszki”, która z pewnością sprawdzi się jako ciekawa opowieść dla najmłodszych, wprowadzająca w świat muzyki.
Dzieci-nutki powracają!
Jeżeli jesteście zaznajomieni z bajką o Piosence, to z pewnością pamiętacie dzieci-nutki, które odwiedzały ją w jej domku na skraju muzycznego lasu. Otóż nie są to zwykłe dzieci, ale książątka, dzieci Królowej Mamy Gamy i Króla Pasaża. Historia, którą tym razem opowiada Lidia Bajkowska, skupia się na postaci małej Celinki. Tak, dobrze kojarzycie, tej która jeszcze była malutka i ssała smoczek. No i siedziała na ławeczce pod pięciolinią.
Jako że od powstania Bajki o Piosence i Nutkach do wydania Porwania Królewny Nutki – upłynęło trochę czasu, nasza Celinka podrosła. Wyrosła na śliczną królewnę, która, choć najmłodsza z rodzeństwa, obdarzona była najpiękniejszym głosem. Ten piękny głos sprowadził na nią jednak wielkie niebezpieczeństwo! Zły czarnoksiężnik Akord zapragnął pozbawić ją jej pięknego głosu! Kto uratuje dziewczynkę?

Porwanie królewny Nutki – bajka o sile muzyki
Porwanie królewny Nutki to opowieść o odwadze, przebaczeniu, wewnętrznej przemianie, a przede wszystkim o niezwykłej sile muzyki. Pani Bajkowska przy okazji snucia opowieści oswaja młodych słuchaczy i czytelników z muzycznymi terminami. Pojawiają się tu postaci takie jak czarownica Fermata i czarnoksiężnik Akord, król Pasaż i Królowa Gama. Wróżka Pauza z muzycznego lasu obdarza wszystkich ciszą i odpoczynkiem. Dzieci-nuty mieszkają w pałacu Oktawie zbudowanym z białego marmuru, a wszystko dzieje się w Symfonii, stolicy Muzycznego Królestwa.
Książka ta, podobnie jak Bajka o Piosence i Nutkach opatrzona jest komentarzem metodycznym, dającym wskazówki, w jaki sposób można wykorzystać tę opowieść w pracy z najmłodszymi dziećmi.
Zdecydowanie jest to bajka przeznaczona dla młodszych dzieci, aczkolwiek nawet mój syn-pierwszoklasista przeczytał jednym tchem i wyraźnie zaakceptował. Tak więc możecie polegać na jego opinii 🙂 Jeżeli chcielibyście obdarować kogoś nową historią i pięknymi, urokliwymi ilustracjami Jowity Płoszajskiej, koniecznie sięgnijcie po Porwanie Królewny Nutki autorstwa Lidii Bajkowskiej.
